sobota, 20 września 2008

Czekolada i akcje oddolne

Turyn szczyci się tym, że wynalazł wszystko na świecie. Podobne myślał Ormianin, który kiedyś podwoził mnie do Gaika do Warszawy, ale odstawmy to na bok. Na przykład szwajcarska czekolada w kostkach, taka z fioletową krową i Alpami w tle, wywodzi się właśnie z Turynu. Wieść gminna niesie, że wszystko zaczęło się w XIX wieku, gdy dynastia sabaudzka rządziła regionem Piemontu przed zjednoczeniem Włoch. Gorąca czekolada, jaką dziś możemy kupić w chocolaterie we Wrocławiu, rozgrzewała dwór królewski w chłodne (np. -5°C) zimy. Pewnego dnia kucharz zapomniał o garnku owej mikstury, która zastygła. Dzień później obrócił katastrofę w dochodowy biznes pociąwszy masę w kostki. Jako że ówczesny region rozciągał się na Francję i Szwajcarię, ów życiodajny przysmak szybko trafił pod alpejskie strzechy. Historia administracji potoczyła się równolegle do czekoladowej. Na skutek referendów obecny włoski region Piemontu ma kształt taki jaki ma, zaś czekolada w kostkach "ze Szwajcarii" rozprzestrzeniła się na cały świat.

Turyn od czasów, gdy był stolicą dworu zjednoczonych Włoch, nie przestał tętnić życiem kulturalnym, np. niedługo czeka nas koncert R.E.M.

Żeby nie zostać gołosłownym zamieszczam dwa zdjęcia oddolnych inicjatyw, jakie często mają miejsce w Turynie:

Oto vlepa, jaką sfotografowałem w drodze po codice fiscale:

Idąc jedną z wcale nie głównych ulic minąłem uliczną galerię plakatu - prawdopodobnie owoc pracy studentów. Około 50 plakatów poświęconych było umieralności dzieci w Afryce wskutek zapadania na łatwo uleczalne choroby. Sfotografowałem najmocniejszy:

A to nie jedyna tego typu akcja, jaką miałem okazję tu zobaczyć.

5 komentarzy:

Unknown pisze...

Już wiemy, czym dokładnie była ta akcja:

http://good50x70.org/2008/gallery/gallery01

Anonimowy pisze...

Może mój post będzie trochę nie na temat, ale chciałam pokazać, że coś się zmieniło.
Odnośnie sondy:
http://janislaw.livenet.pl/node/261

__
Maddie

Jul pisze...

Najważniejszy punkt został zachowany ;) Poza tym Pszczyna nie jest globtrotterska, a my się teraz lansujemy :>

Unknown pisze...

> Maddie

Prawda? Tak czułem, że kiedyś poruszałem ten wątek.

Anonimowy pisze...

Nie było sensu umieszczać Pszczyny, wiadomo, że zgarnęłaby wszystkie głosy, trzeba dać szansę innym, łatwiejszym do wymówienia w Italii miastom.

Janisławie, nie martw się, trzeba patrzeć na stare rzeczy nowym okiem.

__
Maddie